Pigułka wczesnoporonna a depresja

Pigułka wczesnoporonna, stosowana jako środek wywołujący wczesne poronienie, ma szansę znaleźć mniej kontrowersyjne zastosowanie w medycynie. Okazuje się, że lek ten może szybko łagodzić objawy depresji - wykazali naukowcy z Holandii. Informację podaje serwis internetowy New Scientist.

Pigułka hormonalna, określana w skrócie symbolem RU486 (bądź mifepristonem), jest uważana raczej za środek wczesnoporonny niż antykoncepcyjny. Nie hamuje bowiem samego procesu zapłodnienia, ale podana dzień po stosunku płciowym zapobiega zagnieżdżeniu się zapłodnionej komórki jajowej w macicy i rozwojowi ciąży.

RU486 działa na receptory hormonu płciowego, progesteronu. Z wcześniejszych badań wynikało, że pigułka ta przedłuża życie komórek nerwowych i chroni je przed zniszczeniem. Dlatego stosuje się ją obecnie w leczeniu stanów psychotycznych towarzyszących czasem depresji oraz w terapii innych poważnych schorzeń, np. chorobie Cushinga (wywołanej nadmierną produkcją przez nadnercza hormonu stresu, kortyzolu).

Najnowsze austriackie doświadczenia na szczurach dowodzą, że dzięki działaniu neuroochronnemu, RU486 może również łagodzić depresją w ciągu kilku dni, a nawet godzin. To znacznie szybciej niż leki stosowane najczęściej w terapii depresji, których działanie polega na zwiększaniu dostępności serotoniny w mózgu. Dają one pierwsze efekty zwykle po kilku tygodniach. Jednak niedobory neuroprzekaźnika serotoniny nie są jedyną cechą typową dla osób z depresją. Wiadomo, że w rozwoju depresji ważną rolę odgrywa nadmierny i długotrwały stres.

Towarzyszy mu produkcja dużych ilości tzw. hormonów stresu, które uszkadzają część mózgu nazywaną hipokampem, zaangażowaną m.in. w regulację emocji. Dzieje się tak, ponieważ neurony hipokampa posiadają niezwykle dużo receptorów dla hormonów stresu. W badaniach na szczurach naukowcy z Uniwersytetu w Amsterdamie wykazali, że hormony stresu przeszkadzają w powstawaniu nowych komórek nerwowych w hipokampie i w ten sposób liczba neuronów tej struktury ciągle spada. Badacze podali gryzoniom duże dawki RU486, który blokuje receptory dla hormonów stresu.

Dzięki temu, liczba komórek nerwowych w hipokampie szczurów przestała się zmniejszać. Zdaniem badaczy, wyniki te wskazują, że RU486 może znaleźć zastosowanie w rutynowym leczeniu depresji. Na razie nie wiadomo jednak, jak zareagowałyby na to środowiska przeciwne stosowaniu pigułki wczesnoporonnej. Naukowcy holenderscy poinformowali o wynikach swych badań na dorocznym Forum Federacji Europejskich Towarzystw Nauk Neurologicznych, które odbywa się w Wiedniu w Austrii. (PAP)


Komentarze

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności