W Wielkiej Brytanii lekarze sporadycznie przepisują pigułki antykoncepcyjne nawet dziesięciolatkom - informują autorzy artykułu w "Archives of Disease in Childhood".
Prof. Petr Helms i dr James Mc Lay z University of Aberdeen, analizując dane ze szkockich gabinetów i klinik, znaleźli dane 23 dziewczynek poniżej 13 lat przyjmujących pigułki antykoncepcyjne.
Dwie miały nawet mniej niż 10 lat. W grupie poniżej 16 roku życia pigułkę przepisano 1376 dziewczętom. Autorzy badań uważają przepisywanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych tak młodym dziewczętom za łamanie prawa. Stosunek seksualny z osobą poniżej 13 roku życia jest w Szkocji klasyfikowany jako gwałt.
Władze mają zamiar bliżej przyjrzeć się sprawie. Mimo że lekarze zapisują pigułki nawet tak młodym dziewczętom, antykoncepcja nie jest zbyt popularna, a odsetek ciąż wśród brytyjskich nastolatek pozostaje najwyższy wśród krajów Europy Zachodniej.
Zdaniem rzecznika British Medical Association w przypadku dziewcząt nad wiek rozbudzonych seksualnie antykoncepcja to jednak mniejsze zło niż niechciana ciąża czy aborcja. W niektórych przypadkach może chodzić nie o wczesny seks, a o zaburzenia miesiączkowania, w których pigułki mogą pomagać. Pierwsza miesiączka może się pojawiać już u ośmiolatek.(PAP)