Pigułka „po” bez recepty coraz bliżej Polski

Ta dyskusja przetacza się przez kolejne kraje. Czy pigułka „po” powinna być dostępna bez recepty? Czy ta zasada powinna obejmować też nastolatków? Czy nie przyczyni się to dodatkowo do obniżenia wieku inicjacji seksualnej i rezygnacji z antykoncepcji?

Więcej korzyści niż wad widzą najwyraźniej nasi zachodni sąsiedzi. Rada Federalna Niemiec podjęła niedawno decyzję, że umożliwiającą dostanie pigułki „po” bez konieczności wizyty u lekarza. Jako argument podano dane, że w wieku krajach europejskich gdzie pigułka jest dostępna, spadła liczba wykonywanych aborcji.

Są jednak pewne ograniczenia. Pigułka dostępna będzie wyłącznie w aptekach z obowiązkową konsultacją farmaceuty. Zwolennicy takiego rozwiązania twierdzą, że w ten sposób lek nie będzie traktowany na równi z na przykład aspiryną. Ginekolodzy podchodzą do sprawy sceptycznie, bojąc się negatywnych skutków i wzrostu aborcji.

Dostępność pigułki będzie jeszcze musiał przegłosować nowy rząd.


opublikowano: 2013-11-11
Komentarze

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności