Pigułki bez recepty?

Antykoncepcja od zawsze ma grono zwolenników i przeciwników. Ci przeciwni mówią o nieodwracalnych zmianach na organizmie kobiety. Ci „za” opowiadają o regulacji cyklu, lekkich miesiączkach i wolności seksualnej. To właśnie oni chcą, aby pigułki sprzedawane były bez recepty.

Uważają, że kobieta jest na tyle odpowiedzialna, że sama oceni, czy jest w grupie ryzyka, sama zdecyduje też czy będzie brała pigułki. Będzie świadoma konsekwencji, które przecież odbiją się na jej własnym ciele, będzie wiedziała też, które pigułki są dla niej dobre, a które złe. Myślicie, że omijanie lekarza to dobry pomysł?


opublikowano: 2012-12-14
Komentarze

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
Polityka Prywatności