Przynajmniej w szkołach. Do tej pory większość szkół licealnych, w ramach wychowania emocjonalnego promowała abstynencję seksualną. Teraz te programy mają kłopoty i wygląda na to, że odejdą w przeszłość. Coraz częściej mówi się o tym, że nie mają realnego wpływu na początek inicjacji seksualnej nastolatków.
Amerykanie już obcinają im fundusze, potwierdzając tym samym plotki, że rząd nie wierzy w ich efektywność. Może więc ktoś w końcu zacznie realnie patrzeć na całą sytuację i dostrzeże to co naprawdę ważne. Nauka i promowanie świadomości. Myślicie, że taki pomysł pojawi się też u nas czy jesteśmy jeszcze lata za Amerykanami?