Rodzaj stosowanej antykoncepcji ma duży wpływ na satysfakcję seksualną zarówno mężczyzny jak i kobiety. Pigułka ma negatywny wpływ na libido, natomiast prezerwatywie zarzuca się konieczność przerywania gry wstępnej. Co na ten temat mówią naukowcy?
Przeprowadzone przez naukowców z Instytutu Kinsey'a na Uniwersytecie Indiana badania, pokazują, że chociaż wiele kobiet uważa, że prezerwatywy to wątpliwa przyjemność w łóżku, to jednak te, które stosują zarówno prezerwatywy jak i antykoncepcję hormonalną wykazują większą ogólną satysfakcję z seksu. Naukowcy tłumaczą tą rozbieżność różnymi aspektami seksualności – przyjemnością z seksu, a ogólną satysfakcją seksualną.
Z ogólną satysfakcją seksualną wiąże się bowiem także
poczucie własnej wartości oraz poziom zadowolenia ze związku partnerskiego.
Wśród kobiet stosujących i prezerwatywy, i
hormony odnotowano najwyższy poziom właśnie satysfakcji seksualnej.
Jednakże przy pytaniach bezpośrednio odnoszących się do wpływu stosowanej
antykoncepcji na przyjemność płynącą ze współżycia, kobiety używające
prezerwatyw znacznie częściej deklarowały spadek przyjemności.
Takie powiązanie
nie występowało wśród kobiet, które stosowały antykoncepcję hormonalną. Co
prawda jedynie u 4% pań stosujących tylko hormonalne metody zabezpieczeń
odnotowano spadek przyjemności płynącej z seksu, to jednak warto podkreślić, że
stosujące hormony panie miały najniższą ogólną satysfakcję seksualną.
Źródło: owulacja.pl