Według ankiety przeprowadzonej na żądanie Federalnej Centrali Zdrowotnego Uświadomienia (Niemcy) ponad połowa przepytanych kobiet i mężczyzn w wieku 22 do 40 lat wybiera pigułkę jako środek antykoncepcji numer 1. 36 % ankietowanych używa prezerwatyw, 12 % – spirali a 4 % wybrało sterylizację. Pozostali decydują się na trzymiesięczne zastrzyki, implanty hormonalne albo zostają przy naturalnej metodzie planowania rodziny.
Ale czy wszystkie te przeróżne metody, rzeczywiście
dążą do tego samego celu? Czy może wybór metody antykoncepcji
ma wpływ na stosunek partnerów do siebie? Ależ tak, i to spory! Stwierdza Jorg
Fichtner, psycholog i etolog, który od lat zajmuje się często zaniedbanym
tematem „Mężczyźni i antykoncepcja”. Fichtner opisał 4
charakterystyczne typy mężczyzn na podstawie wypowiedzi dotyczących antykoncepcji
oraz opisu sposobu jak pary sobie z tym radzą:
„…czasami byłem tak pijany, że nic później o tej kobiecie nie wiedziałem.
Właściwie od kobiety oczekuję, że kiedy do tego już dojdzie, … że ona wtedy
przynajmniej powie, „Ej, ja nic nie biorę”, - tak brzmi jedna z odpowiedzi w
wywiadach, które Fichtner przeprowadził w ramach naukowego projektu. Cytowany
tutaj Richie jest przedstawicielem „typu problematycznego”.
Taki typ nie podtrzymuje w zasadzie żadnych stałych związków, jedynie wdaje się
w krótkotrwałe związki. Odrzuca on równouprawnienie a partnerska komunikacja
słabo mu wychodzi. W tego typu związkach to właśnie kobieta troszczy się o antykoncepcję
i on tego od niej oczekuje. „Typ problematyczny” zdaje się jedynie na
prezerwatywy i to bardzo niechętnie.
Antykoncepcja jest sprawą
kobiet!?
„Typ tradycyjny” kieruje się utartymi w czasie
wartościami, żyje najczęściej w stałych, długotrwałych związkach albo nawet w
małżeństwie. On również odrzuca równouprawnienie i przyporządkowuje problem
antykoncepcji kobiecie, to ona jest za to odpowiedzialna. Kobieta powinna
stosować pigułki albo
spiralę, albo poddać się zabiegu sterylizacji (w Polsce nielegalna), o ile już
żadne dzieci nie będą w planach.
„Typ dystansowy” chce
pozostać niezależny od partnerki, seksualność służy mu do zaspokojenia. W swoim
zachowaniu nie przykłada wagi na partnerską antykoncepcję. On stosuje
prezerwatywy albo decyduje się na przerywany akt płciowy
nie tylko dla celów antykoncepcji, ale też jako symbol „odgraniczenia się” od
partnerki. Tak różne może być zachowanie w związkach tych trzech typów
mężczyzn, dla których podobnie w antykoncepcji nie ma miejsca na
równouprawnienie i partnerską komunikację z partnerką.
Inaczej jest z „Typem rozmownym”,
określonym przez Fichtnera jako idealny, jest często określany w różnych
dyskusjach jako „nowy”. Ten typ odbiega od tradycyjnych kliszy mężczyzn i
pracuje samokrytycznie nad prawdziwie partnerskim związkiem. Tacy mężczyźni
zebrali już pewne doświadczenia z różnymi metodami antykoncepcji.
Wybierają takie metody, które pozwalają traktować antykoncepcję, jako wspólną
sprawę, gdzie oboje z partnerów są równouprawnieni i które umożliwiają aktywny
udział mężczyzny.
Naturalna kontrola
Jak dotąd nie dziwi nikogo fakt, że jeszcze istnieją pary, które wybierają naturalną metodę antykoncepcji.
Taki związek popiera Szwajcar P. S. również z innego względu. Jest on z
wykształcenia trenerem i udziela się zawodowo w branży kształcenia dorosłych
oraz jest przekonanym „użytkownikiem” testera płodności.
„Żadna z innych metod antykoncepcji nie dawała mi tego rodzaju prawa do
współdecydowania”, mówi po dwunastoletnim stażu użytkowania testera płodności
Lady-Comp. „Staliśmy wtedy na początku naszego związku przed pytaniem, jaki
środek antykoncepcyjny będzie dla nas najlepszy. Na podstawie
niedawno wtedy ukazanego artykułu na temat naturalnych metod antykoncepcji,
jako alternatywy dla pigułek zaproponowałem Lady-Comp”. Zaraz na początku
podjął się on również technicznej opieki nad urządzeniem. „Wydaje mi się, że w
ten sposób mężczyzna może się zintegrować, bierze on udział i sprawuje, w
pozytywnym tego słowa znaczeniu, kontrolę”.
„Para uważa tą metodę nie tylko jako bezpieczną i praktyczną”, P. S. wręcz się
entuzjazmuje, „prostszej metody antykoncepcji nie można już było wymyślić.
Również aspekt kontroli jest dla mnie ważny”, podkreśla wielokrotnie, „gdy
wiem, jako mężczyzna, czy to jest bezpieczne czy nie, to czuję, że też biorę w
tym udział”. Jego zdaniem powinny istnieć rozmowy na temat testera płodności
zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. To wyzbywa nas dotychczasowych kliszowych
wyobrażeń, które wiązały się z przeświadczeniem o męskiej kontroli nad
antykoncepcją i pokazuje, że partnerskie zachowanie w żadnym wypadku nie
świadczy o wypuszczeniu z rąk suwerenności. Nikt, kto próbuje jednostronnie i
samodzielnie decydować o sposobie antykoncepcji,
nie może mieć kontroli, jedynie ten kto rozwiązuje ten problem komunikując się
z partnerem.
Typ komunikatywny
Dlatego według Fichtnera antykoncepcja jest sprawdzianem w opanowaniu sztuki
porozumienia i ciągłej komunikacji obojga partnerów w związku, tego nie można
pomijać ani ignorować. Podczas badań Fichtnera opisujących różne typy mężczyzn
można tutaj opisane typy przedstawić z kobiecej strony – ukazać je „pod włos”,
np. która kobieta stosuje prezerwatywy albo zgadza się na przerywane akt
płciowe może być odebrana jako kobieta, która nie chce budować związku opartego
na więziach partnerskich. Również takie męskie stwierdzenia jak: „Polegamy na tabletkach
antykoncepcyjnych” mniej świadczą o rzeczywiście podzielonej
roli w związku, lecz bardziej o przerzuceniu odpowiedzialności. Wśród tych
nowych interpretacji metod stosowania antykoncepcji tester płodności staje się dowodem dla tych
kobiet, które preferują ściśle określone „typy mężczyzn” – tj. komunikatywne.
Źródło: owulacja.pl